Polecane posty

Przytulanie Noszę, bo bardzo Cię kocham Sen, czy to powód do płaczu? Sam na sam Spojrzenie na rodzicielstwo

poniedziałek, 26 maja 2014

Czas leczy rany...


To już dziesiąty Dzień matki bez mojej mamy... 


Mówią, że czas leczy rany, jednak w takie dni jak dzisiaj tęsknię za nią najbardziej i przestaję wierzyć w te słowa... Ile czasu powinno jeszcze upłynąć, żeby moje rany w końcu się zabliźniły?

Chciałabym móc się do niej przytulić, powiedzieć, że bardzo ją kocham, poczuć się znowu jak małe dziecko - nie jak osoba, która zbyt wcześnie musiała stać się dorosła i podziękować jej po prostu za to... - że jest. 

Jednak za to nie mogę już podziękować i sprawia mi to wiele bólu, smutku i niezrozumienia dla kolei losu tego świata. Chciałabym pokazać mamie moją cudowną Helenkę, wiem, że pokochałaby ją równie mocno jak ja. Pokazać jej jak ją wychowuję i jak się o nią troszczę. Jak wielką miłością ją otaczam, miłością, której nauczyła mnie właśnie moja mama...

Wiem, że mama byłaby ze mnie dumna, jednak wiedza to nie to samo, co słowa. A jej słów już nigdy nie usłyszę...


Ciesze się, że mogłam ugościć Cię w swoim "Zatracającym się" świecie. 
Będzie mi bardzo miło przeczytać kilka Twoich słów pozostawionych w komentarzu.

11 komentarzy:

  1. Myślę, że upływ czasu lekko zabliźnia rany, ale nie wymaże nam bólu i nie zrekompensuje straty. I chyba niestety taka jest prawda. Cieszę się, że moja mama jest przy mnie i codziennie za to dziękuję, ale wierzę, że Twoja patrzy na Ciebie z góry i jest z Ciebie bardzo dumna. I mimo, że nie ma jej fizycznie, to na pewno na codzień Ci towarzyszy... może nawet trochę to czujesz. Mimo wszystko nie smuć się w takim dniu... tym bardziej, że masz dla kogo być radosna:) Pozdrawiam Patrycja- taknieidealni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym móc cieszyć się tego dnia, pewnie przyjdzie na to pora, kiedy Helenka urośnie i przyjdzie do mnie z własnoręcznie wykonaną laurką, przytuli się i powie, że mnie kocha... Wtedy być może Dzień matki będzie moim świętem. Na razie jest dla mnie świętem mojej mamy, z którą nie jest mi dane już świętować... i to jest takie przykre...

      Usuń
  2. Mama jest zawsze przy Tobie. Na pewno jest dumna z tego jaką teraz Ty jesteś wspaniałą Matka dla Helenki :) ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jestem taką matką, jaką nauczyła mnie być moja cudowna mama..., więc myślę nieskromnie, że jestem najlepszą mamą pod słońcem ;) - mam to po niej...

      Usuń
  3. Sylwuś popłakałam się... nie wiem co napisać. Jesteś najwspanialszą Mamą dla Helenki i wierzę, że kiedyś przyjdzie czas zrozumienia. Kiedy rany nie będą bolały jak bolą. Tego Ci życzę Kochana. Całusy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy. Minęło już tak wiele czasu, jednak dni takie jak dzisiaj sprawiają, że ból utraty jest we mnie ciągle żywy... Może już tak pozostanie, nie wiem. Ale dzięki niemu ciągle pamiętam jak bardzo kochałam swoich rodziców i wiem też jak ważne jest codzienne powtarzanie i zapewnianie bliskich o swojej miłości. I jakże prawdziwym po śmierci rodziców jest dla mnie wiersz "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."

      Usuń
  4. Mimo, że nie może Cię przytulić i powiedzieć jak bardzo jest z Ciebie dumna to na pewno patrzy na Ciebie z góry i cieszy się razem z Wami waszym szczęściem i Helenką. Wierzę w to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja w to wierzę. Jednak zdarzają się chwile, w których chciałabym mieć moc, która pozwoliłaby mi ją zmaterializować...

      Usuń
    2. Też bym taką moc chciała :-*

      Usuń
  5. Czytam drugi raz Twój wpis i drugi raz popłynęły łzy, a już miałam Ci powiedzieć,że kolejny Dzień Matki będzie dla Ciebie łatwiejszy.Faktycznie mnie się dopiero w tym roku udało przeżyć ten dzień bez bólu,ale nie z racji zabliźnienia tylko całej masy spraw zaprzątających głowę.
    Czytając Twoje przemyślenia dokładnie wiem jak się czujesz i choć nie spodziewałabym się od mamy słów uznania to i tak brakuje mi z Nią rozmów.
    Ściskam serdecznie łącząc się w bólu ;*

    OdpowiedzUsuń