Polecane posty

Przytulanie Noszę, bo bardzo Cię kocham Sen, czy to powód do płaczu? Sam na sam Spojrzenie na rodzicielstwo

niedziela, 2 marca 2014

Styl marinistyczny - moje inspiracje.

Wspominałam Wam przy okazji szycia zasłonek tutaj, że marzę o stworzeniu dekoracji do pokoiku Helenki w stylu dziewczęco - marynistycznym. Zapytacie pewnie dlaczego sama chcę zająć się przygotowaniem dekoracji i dlaczego akurat w takim niestandardowym dla dziewczynek stylu? Po pierwsze jestem wręcz przeczulona na punkcie takiego standaryzowania - różowe dla dziewczynek, niebieskie dla chłopców, pokój księżniczki dla dziewczynki, a marynistyczny dla chłopca. Ja, jak to ja, idę zawsze pod prąd. Po drugie mój gust jest na tyle nietypowy, że sklepom z gotowymi dodatkami ciężko jest sprostać moim wymaganiom, a po trzecie uwielbiam rzeczy wykonane ręcznie, mające swoją duszę tchniętą przez osobę, która je z największą starannością wykonała, a przecież w dekoracje robione dla Helenki włożę całe swoje serce. Buszując w internecie w poszukiwaniu inspiracji, trafiłam na sklep internetowy z pięknymi tkaninami:


Tkaniny.net oferuje ponad 8000 wysokogatunkowych tkanin kupowanych na metry. Znajdziemy tu tkaniny odzieżowe, dekoracyjne, meblowe, skórę, filc, a przede wszystkim ogromny wybór tak modnych ostatnio tkanin z wzorami dziecięcymi. Sklep ten mogę szczerze polecić, bo naprawdę podąża za najnowszymi trendami w modzie. Oprócz tkanin znajdziemy tam również szeroki asortyment akcesoriów krawieckich. Wszystko w jednym miejscu, wystarczy wybrać wzór, zamówić potrzebną ilość tkaniny, dodatki pasmanteryjne i gotowe. W razie wątpliwości mamy możliwość zamówienia próbek materiałów, a jeśli nie możemy czegoś znaleźć, sklep staje na wysokości zadania i stara się to dla nas zorganizować.
Brzmi słodko? Naprawdę tak jest! Zamówiłam 3 m białej, bawełnianej tkaniny, 4 naszywki i kredę krawiecką. Każda rzecz z innego działu i każda bardzo wysokiej jakości. Tkanina, którą wybrałam jest materiałem z własnej linii produkcyjnej tkaniny.net - śnieżnobiała, wytrzymała, świetnie nadająca się do uszycia dekoracji czy bielizny pościelowej.
3 m białej tkaniny, a w mojej głowie mnóstwo inspiracji, jeszcze nie raz pojawi się wpis z białą tkaniną... zobaczcie co przygotowałam na początek. Potrzebne materiały:



  • biała tkanina bawełniana, 
  • 2 naszywki, 
  • 2 m tasiemki w granatową kratkę (myślałam, że tyle wystarczy, dobrze, że w zanadrzu miałam tasiemkę czerwoną)
  • 2 m tasiemki w czerwoną kratkę
  • 4 m grubego sznurka (mąż zaopatrzył mnie w sklepie budowlanym)
  • nici, maszyna, żelazko, ręce chętne do pracy i duuuuużo cierpliwości :)
Procesu krojenia materiału i szycia dziś nie pokażę (mój osobisty fotograf, też czasem pracuje poza domem ;) ). Przy wprasowywaniu termo-przylepnych naszywek już mi towarzyszył. Jak myślicie co powstało?




Dwie, moim nieskromnym zdaniem piękne, ozdobne poszewki. Te linie na podusiach nie były zamierzone, poduszki na które nałożyłam poszewki są pikowane, zastanawiałam się czy to zmienić, ale uznałam, że to nadaje uroku, jest niczym szum morza... A jak Wam się podoba wykorzystanie sznurka? 





Już wkrótce kolejne moje hand made'owe prace. Jak myślicie co jeszcze powstanie? Z pewnością postawię na styl marynistyczny!!



Ciesze się, że mogłam ugościć Cię w swoim "Zatracającym się" świecie. 
 Będzie mi bardzo miło przeczytać kilka Twoich słów pozostawionych w komentarzu.


16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. :) Cieszę się, że komuś jeszcze się podoba ;)

      Usuń
  2. Bomba!! Piękne te poduszki. Gratuluję talentu i pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam talentu, to nie takie trudne, spróbuj sama coś uszyć, zobaczysz ile frajdy to sprawia :)

      Usuń
    2. Już kiedyś uszyłam podusie do pokoju G. (są na blogu takie z sowami), ale ile mnie to czasu i nerwów kosztowało to wiem tylko ja ;-) No i tym moim daleko do tych Twoich cudeniek!

      Usuń
    3. Mnie też to troszkę nerwów kosztowało, ale głównie dlatego, że Helenka bardzo chciała pomagać. Ja ciągnęłam materiał w jedną stronę, ona w drugą. Ale wyszło w końcu dobrze :) Mówiąc szczerze te podusie były wyzwaniem głównie ze względu na te szlufki z tasiemek, żeby je równo ułożyć przed zeszyciem, a tak to bułka z masłem ;)

      Usuń
  3. Czy mogę taka zamówć ???:D:D::D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie wiesz jaki to dla mnie komplement :D

      Usuń
  4. Ma Pani naprawdę talent Piękne te podusie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym talentem, to spokojnie, wkrótce będą nowe dzieła, to będziecie mieli okazję ocenić czy podoba Wam się mój gust.

      Usuń
  5. bardzo ładne poduszki, mam pytanie jak został połączony sznurek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Końce sznurka zostały przy topione nad ogniem i połączone ze sobą. W ten sposób zespoliły się ze sobą.

      Usuń